Starodawna sztuka porządkowania przestrzeni wokół siebie, zwana feng shui, poza otoczką mistycyzmu dostarcza wielu cennych porad na temat urządzania mieszkań i ich wystroju.
Nawet jeśli nie wierzymy, że takie a nie inne ustawienie mebli spowoduje nagły przypływ gotówki czy pojawienie się miłości w naszym życiu, możemy wypróbować te rady pod względem oddziaływania na nasz nastrój.

Jednym z istotniejszych elementów wyposażenia domu według feng shui są lustra. Z pewnością posiadamy jakieś w przedpokoju, sypialni, łazienkach i być może innych pokojach. Sprawdźmy co na temat ich ustawienia mówi ta pradawna sztuka.
– Lustra w przedpokoju czy pokojach, w których sprawdzamy cały swój wygląd, powinny być na tyle duże i tak zawieszone, aby odbijały całą sylwetkę człowieka wraz z głową i nogami.
– Dobrym miejscem do zwieszenia luster są salony, jednak lustra należy ustawić tak, aby odbijały ładne przedmioty, dzięki czemu możemy liczyć na korzystny przepływ energii w mieszkaniu.
– W kuchni również można postawić lustra, szczególnie te małe, najlepiej w pobliżu kuchenki.
– Wszelkie wąskie i ciasne miejsca w domu są dobrym miejscem na ustawienie luster, które je rozświetlą i przyciągną korzystną energię.
Warto wystrzegać się niektórych miejsc podczas zdobieniu swoich mieszkań lustrami.
– Nie wywieszajmy ich w sypialni, ani w żadnym innym miejscu gdzie odbijać będą łóżka. Może powodować to kłopoty ze snem i nerwowość.
– Lustro naprzeciw wejścia do domu to zły pomysł – w ten sposób dobra energia ucieka.
– Podobnie jest z umieszczaniem luster naprzeciw okien. Unikajmy tego jeśli możemy.
– Zwierciadło naprzeciw drzwi do łazienki, według tradycji feng shui, sprawi, że nasze bogactwo ‘spłynie wraz z wodą’.
– Nie warto umieszczać luster tam, gdzie odbijać będą brzydkie przedmioty takie jak rury, plątaniny kabli, czy kosze na śmieci.
Jeśli nie uznajemy tych porad feng shui, możemy zastosować choćby część zaleceń ze zwykłych względów estetycznych.
Dom urządzony według tej pradawnej sztuki jest bowiem nie tylko poddany działaniu dobrej energii, ale także zazwyczaj atrakcyjny wizualnie i harmonijny, a na tym zależy chyba każdemu.
Władzia –
Chciałam jeszcze dodać a propos analizy energetycznej. Trafnie pani oceniła, że mam problem z układem meczowym i stawami. Zrobiłam badania i mam bakterie w moczu,, bolą mnie stawy. Jest stan zapalny. Dziękuję
Monika –
Chciałabym opisać swoją „przygodę „ z oczyszczaniem czakr .Mając , nadzieje ze komuś to pomoze , skorzysta , być może nie wie czego się spodziewać ?
Zacznijmy od tego , ze zawsze ze sobą byłam sama . To wynikało z dzieciństwa i kiepskiej a wręcz bardzo kiepskiej relacji z rodzicami .
Mając prawie lat 40 , mimo ze zawsze radziłam sobie z wyzwaniami , dopadło mnie ogromne poczucie smutku , niestabilności, przestało cieszyć cokolwiek – pojawił się mrok . Udało mi się osiągnąć wiele w krótkim czasie ale nagromadzenie wieloletniego stresu zyciu w ciągłym stanie gotowości i radzenia sobie samemu – dopadło mnie i nie chciało puścić . Moje fizyczne ciało odmówiło mi posłuszeństwa – z pełnej energii osoby , stałam się zaszczutym zwierzątkiem , w dodatku przyciągałam niewłaściwych ludzi .
P. Agnieszkę odnalazłam zwracając się instynktownie do wszechświata o pomoc – i tak trafiłam na jej stronę . Po analizie energetycznej , która była tak trafna – poczułam się jakby ktoś odkrył wszystkie moje mroczne cienie . Zdecydowałam się na odblokowanie czakr , muszę powiedzieć ze jak na coś czego nie można objąć umysłem ( bo i nie trzeba) – to przeżycie będzie ze mną do końca życia .
Pierwsza sesja , była jedna z najnieprzyjemniejszych jakie miałam , ale bardzo konieczna . Poczułam się po niej gorzej , ale p Agnieszka wytłumaczyła mi , wszystko dokładnie z czym moje fizyczne dolegliwości mogą być związane . Okazało się , ze przez lata nagromadzony lek przed krytyka i sabotaż siebie samej nie chciał tak łatwo odpuścić . Rownolegle , codziennie pracowałam nad swoimi czakrami . Zmieniałam powoli stosunek do siebie samej , mój perfekcjonizm zastąpiłam robieniem wszystkiego z sercem i pracowałam nad relacja z sobą samym . Długa droga przede mną ale po ostatniej sesji , zdarzyło się coś czego się nie spodziewałam . Ogarnął mnie niesamowity spokój , nawet jeśli coś schrzanię nie martwię się tak bardzo . To piękne uczucie doświadczyć cudownej dobrej energii , p Agnieszka daje jej tyle , żebyś mógł wstać pójść i realizować siebie we wszechświecie – to jak druga szansa , ale nie licz ze zrobi wszystko za Ciebie . To długa praca i twoje życie . P. Agnieszko oby po tysiąckroć wróciło do pani dobro , które otrzymałam by zbudować się na nowo !
Będę dbać o moje czakry i napełniać je piękna energia z lekkością .
Dziękuje uprzejmie z całego serca za okazana pomoc .
Monika
Anna –
Pięknie Pani trafiła w samo sedno ? Piękne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć!
Jeszcze raz bardzo dziękuje za interpretacje i serdecznie pozdrawiam.
Martyna –
Oczyszczanie było też przeprowadzane w intencji znalezienia lepszej pracy i rzeczywiście ją otrzymałam :)), choć nie można powiedzieć, że efekty były spektakularne, to raczej były małe cuda rozłożone w czasie i moim zdaniem nie przypadek, jeszcze raz serdecznie dzięki Pani Agnieszko :))
Jakub –
Dziękuje – muszę przetrawić te wcielenia, bo są dla mnie zaskakujące – w każdym jest coś ze mnie. Dziwne