Dla współczesnego człowieka stres jest ogromnym zagrożeniem. Życie w ciągłym biegu sprawia, że nasz organizm narażony jest na zbyt silne obciążenie. Stres to problemy związane z ogólnym stanem zdrowia, bezsenność oraz szereg problemów będących jej skutkiem.

Wschodnia recepta na walkę ze stresem
Jedynym sposobem na walkę ze stresem jest relaksacja. Jakie sposoby relaksacji są szczególnie popularne? Jak się okazuje, w walce ze stresem wyjątkowo chętnie wykorzystujemy mądrości ze wschodu. Azjatycka medycyna tradycyjna zna wiele skutecznych metod walki z tak wielkim zagrożeniem, jakim jest stres. Medytacja to jedna z nich, jednak to techniki łączące ćwiczenia z relaksem cieszą się w Europie największym powodzeniem. Jakie techniki już teraz cieszą się ogromną popularnością?
Dla wielu z nas wschodnia relaksacja to przede wszystkim joga. Ta technika ma wiele korzyści. Wykonywanie ściśle określonych serii ruchów oraz pozycji to skuteczna metoda odprężenia się, a jednocześnie doskonały sposób na wzmocnienie mięśni oraz na zwiększenie ich elastyczności. Joga to wspaniały trening, z którego mogą korzystać niemal wszyscy. Z niektórych pozycji jogi należy jednak zrezygnować w przypadku takich problemów, jak niektóre choroby serca, kości oraz mięśni.
Relaksacja to nie tylko joga. Na Wschodzie skuteczną metodą na stres jest też tai-chi. Ta sztuka walki pochodzi z Chin i liczy sobie ponad 1000 lat. Dziś ceniona jest nie tylko jako metoda walki z wrogiem, lecz jako trening, który pozwala się odprężyć i zwalczyć stres. Płynne ruchy oraz fakt, iż w czasie ćwiczeń angażowane są nie tylko mięśnie, ale i umysł – oto podstawowe czynniki, dzięki którym ta wschodnia metoda relaksacji stała się popularna również w zachodnim świecie. Osoby, które postawią na tai-chi, mogą liczyć na wiele korzyści. Oprócz skutecznej walki ze stresem trening taki pozwala na wzmocnienie mięśni oraz stawów, korzystnie wpływa też na krążenie krwi. Ćwiczenia takie pozwalają jednocześnie doskonale wyćwiczyć zmysł równowagi, co ma wyjątkowe znaczenie dla osób starszych.
Innym chińskim pomysłem na walkę ze stresem jest qi gong. To ciekawy system medytacji, którego podstawę stanowi energia życiowa. Odpowiednie pozycje ciała oraz ćwiczenia oddechowe sprawiają, że metoda ta może pomagać w relaksacji i jednocześnie wzmacniać naturalną odporność naszego organizmu.
Japończycy również wiedzą, w jaki sposób można skutecznie pokonać stres.
W ich przypadku metodą wyjątkowo cenioną jest reiki – buddyjska sztuka uzdrawiania, znana i z powodzeniem wykorzystywana już w czasach starożytnych.
Terapia ta polega na przepływie siły życiowej. Potrzebny jest tu zarówno biorca, jak i dawca tejże energii. W technice tej stosuje się zatem ruchy, które przypominają masaż. Ważne jest, aby dawca przykładał ręce do tych punktów ciała biorcy, które pozwalają energii życiowej swobodnie przepływać. Jest to technika wymagająca sporej wiedzy, zatem grono jej sympatyków w zachodnim świecie jest znacznie mniejsze, niż na Wschodzie.
Władzia –
Chciałam jeszcze dodać a propos analizy energetycznej. Trafnie pani oceniła, że mam problem z układem meczowym i stawami. Zrobiłam badania i mam bakterie w moczu,, bolą mnie stawy. Jest stan zapalny. Dziękuję
Monika –
Chciałabym opisać swoją „przygodę „ z oczyszczaniem czakr .Mając , nadzieje ze komuś to pomoze , skorzysta , być może nie wie czego się spodziewać ?
Zacznijmy od tego , ze zawsze ze sobą byłam sama . To wynikało z dzieciństwa i kiepskiej a wręcz bardzo kiepskiej relacji z rodzicami .
Mając prawie lat 40 , mimo ze zawsze radziłam sobie z wyzwaniami , dopadło mnie ogromne poczucie smutku , niestabilności, przestało cieszyć cokolwiek – pojawił się mrok . Udało mi się osiągnąć wiele w krótkim czasie ale nagromadzenie wieloletniego stresu zyciu w ciągłym stanie gotowości i radzenia sobie samemu – dopadło mnie i nie chciało puścić . Moje fizyczne ciało odmówiło mi posłuszeństwa – z pełnej energii osoby , stałam się zaszczutym zwierzątkiem , w dodatku przyciągałam niewłaściwych ludzi .
P. Agnieszkę odnalazłam zwracając się instynktownie do wszechświata o pomoc – i tak trafiłam na jej stronę . Po analizie energetycznej , która była tak trafna – poczułam się jakby ktoś odkrył wszystkie moje mroczne cienie . Zdecydowałam się na odblokowanie czakr , muszę powiedzieć ze jak na coś czego nie można objąć umysłem ( bo i nie trzeba) – to przeżycie będzie ze mną do końca życia .
Pierwsza sesja , była jedna z najnieprzyjemniejszych jakie miałam , ale bardzo konieczna . Poczułam się po niej gorzej , ale p Agnieszka wytłumaczyła mi , wszystko dokładnie z czym moje fizyczne dolegliwości mogą być związane . Okazało się , ze przez lata nagromadzony lek przed krytyka i sabotaż siebie samej nie chciał tak łatwo odpuścić . Rownolegle , codziennie pracowałam nad swoimi czakrami . Zmieniałam powoli stosunek do siebie samej , mój perfekcjonizm zastąpiłam robieniem wszystkiego z sercem i pracowałam nad relacja z sobą samym . Długa droga przede mną ale po ostatniej sesji , zdarzyło się coś czego się nie spodziewałam . Ogarnął mnie niesamowity spokój , nawet jeśli coś schrzanię nie martwię się tak bardzo . To piękne uczucie doświadczyć cudownej dobrej energii , p Agnieszka daje jej tyle , żebyś mógł wstać pójść i realizować siebie we wszechświecie – to jak druga szansa , ale nie licz ze zrobi wszystko za Ciebie . To długa praca i twoje życie . P. Agnieszko oby po tysiąckroć wróciło do pani dobro , które otrzymałam by zbudować się na nowo !
Będę dbać o moje czakry i napełniać je piękna energia z lekkością .
Dziękuje uprzejmie z całego serca za okazana pomoc .
Monika
Anna –
Pięknie Pani trafiła w samo sedno ? Piękne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć!
Jeszcze raz bardzo dziękuje za interpretacje i serdecznie pozdrawiam.
Martyna –
Oczyszczanie było też przeprowadzane w intencji znalezienia lepszej pracy i rzeczywiście ją otrzymałam :)), choć nie można powiedzieć, że efekty były spektakularne, to raczej były małe cuda rozłożone w czasie i moim zdaniem nie przypadek, jeszcze raz serdecznie dzięki Pani Agnieszko :))
Jakub –
Dziękuje – muszę przetrawić te wcielenia, bo są dla mnie zaskakujące – w każdym jest coś ze mnie. Dziwne