O czakrach dłoni niewiele się mówi. Są uważane za drugoplanowe.
Jednak przy odpowiedniej czułości oraz wyćwiczeniu, dzięki nim możemy zarówno wysyłać, jak i pobierać energię.

Nie bez powodu też wzięła się nazwa „Ręce które leczą” – uzdrowiciel chcąc przekazać nam energię przykłada dłonie w wybrane punkty ciała.
Już w starożytności znane było uzdrawianie przez nakładanie rąk, co jest niejako transferem energii od uzdrowiciela do pacjenta.
Już w starożytności znane było uzdrawianie przez nakładanie rąk, co jest niejako transferem energii od uzdrowiciela do pacjenta.
Dłoń ludzka jest niezwykle skomplikowana zarówno w fizycznym jak i energetycznym aspekcie. Właśnie tam przebiega i masa meridian.
Dłonie są bezpośrednio połączone z czakrą serca. Na wielu obrazach czy rzeźbach bóstwa przedstawione są z dłonią skierowaną na widza w geście błogosławieństwa.
Dłonie są bezpośrednio połączone z czakrą serca. Na wielu obrazach czy rzeźbach bóstwa przedstawione są z dłonią skierowaną na widza w geście błogosławieństwa.
Wielką ilość meridian i energii jaka jest w naszych dłoniach wykorzystuje się także w mudrach, czyli jodze małych palców.
Jednak czakry dłoni to nie tylko wysłanie ale i przyjmowanie energii. Oglądając ciało energetyczne osoby badanej właśnie poprzez dłonie możemy stwierdzić jaki jest stan czakr, zdrowia, aury, jej potencjał oraz wiele, wiele innych.
Ćwiczenia na czakry dłoni
Jednym z najprostszych sposobów na uaktywnienie tych czakr, jest skupienie się na wewnętrznej, centralnej części swoich dłoni i próbach wyczucia jakiś doznań; ciepła, mrowienia, czy początkowo tylko napięcia.
Jeżeli już skupiłeś się na nich zapamiętaj doznania i teraz potrzyj dłońmi o siebie. Ponownie skup się na doznaniach. Porównaj je.
Po zakończonym ćwiczeniu delikatnie strząśnij dłonie, lub umyj w chłodnej wodzie.
Ćwiczenie dla bardziej zaawansowanych
Koncentrujemy się na wyciągniętej otwartej dłoni i skupiamy uwagę na poszczególnych palcach, od najmniejszego aż po kciuk.
Przy każdym z nich staramy się nazwać doznanie, wyczuć mrowienie, drganie, ciepło.
Po koncentracji na jednej dłoni, to samo powtarzamy z drugą.
Następnie wracamy do dłoni od której zaczęliśmy i wyobrażamy sobie, że na jej środku spoczywa zamknięty kwiat lotosu.
Powoli pozwalamy by jego kielich się otwierał, a płatki rozkładały.
Jeżeli uda nam się wizualizować to na obu dłoniach, w dalszej części ćwiczenia wyobrażamy sobie, że kielich ten po otwarciu, zaczyna wydzielać piękne złociste światło.
Nie zapominajmy na koniec każdego ćwiczenia o zamknięciu kielicha naszego lotosu.
Innym sposobem jest praca z kamieniami.
Jako że czakry dłoni są silnie związane z czakrą serca, bardzo dobrze będą się tu nadawały kamienie, które właśnie ją wspierają. Należą do nich między innymi;
agat zielony, amazonit, atakamit, malachit, jadeit, chryzopraz, konichalcyt, a przede wszystkim apofilit zielony.
Potrzebne nam są najlepiej dwa kamienie jednego rodzaju, o podobnej wielkości.
W stanie wyciszenia siadamy spokojnie i bierzemy po kamieniu do każdej z rąk. Obejmujemy kamienie palcami, ale tak, by nie zaciskać ich zbyt mocno. Trzymamy je w dłoniach koło 15 minut starając się poczuć, jak energia z kamienia ożywia i rozwija nasze czakry w dłoniach.
Po użyciu kamienie koniecznie należy oczyścić.
Same czakry dłoni także warto oczyścić co jakiś czas, zwłaszcza jeżeli przekazywaliśmy, czy też przyjmowaliśmy cudzą energię.
Najlepsze jest do tego jedno z ćwiczeń rozluźniających z Tai Chi, gdzie stojąc na lekko ugiętych, rozstawionych nogach, zupełnie luźno strząsamy dłonie w dół, nie napinając przy tym mięśni dłoni i wyobrażając sobie, że wszystko co się do nich przykleiło i nagromadziło w nich, a nie jest pozytywne idzie do ziemi.
Oczyszczanie czakr – zamów profesjonalne zabiegi.
Czakry – o czakrach głównych

Jestem bardziej spokojna i mam inne spojrzenie na życie.
Co jeszcze, nigdy nie sądziłam że oczyszczenie czakr zmieni moje intyme życie. Jesteśmy ogółem z mężem w szoku! :))
A wszystko dzięki Pani!
Stwierdzam, że bardzo mi pani pomogła.
Początkowo sceptycznie podchodziłem do sesji przeprowadzanych zdalnie.
Jednak po odbyciu stwierdzam, że pomogły mi i otworzyły „oczy” na wiele spraw, a przede wszystkim na siebie.
Dziękuję również za wiele słów życzliwości w odpowiedziach interpretacyjnych po każdej z sesji oraz sugestie, którymi powinienem się kierować.
Od ok. 2 tygodni nie czuję w ogóle wewnętrznego lęku i stresu, jestem spokojniejsza i bardziej cierpliwa, a w pracy bardziej skoncentrowana – dziękuję za to! 🙂
Chcialambym podziekowac z calego serca za przepiekna podroz, ktora sprawila ze odnalazlam swiatlo ktore gdzies wiele lat temu zgubilam. Wiem ze jest jeszcze duzo pracy przede mna ale wiem ze jestem silniejsza i moge wszystko zmienic. Od naszej pierwszej sesji poczulam wielkie zmiany – poczułam ogromna, wewnętrzną energie do zycia bo wczesniej bylo niezbyt dobrze. To niesamowite 🙂
Pani Agnieszko, wczoraj miałam ważny moment zawodowy. Miałam w sobie tyle siły, odwagi, wiary w siebie i przede wszystkim brak stresu, że nie spodziewałam się tego że wygram! Nasza praca działa, energia działa ❤️. To jest niesamowite po prostu. Dziekuję!