Czy słyszeliście kiedyś, jak rodzic mówi do dziecka; „jeżeli tego nie zrobisz, to całe życie będzie ci się źle wiodło”, ” jeżeli nie zjesz skórek z chleba, to całe życie będziesz biedować”, „nie zasługujesz na to, bo jesteś niegrzeczny”?
Brzmi niemiło, ale nie groźnie?
To tylko pozory.
Nie ma silniejszej magii i gorszych zaklęć, niż te, którymi raczą nas nasi najbliżsi w dzieciństwie.
Zaklęcie – czym jest?
Zaklęcie to działanie magiczne polegające na ułożeniu i wypowiedzenie słów, namalowanie znaków, lub wykonanie ruchów, tak by wpłynąć na rzeczywistość w określony sposób.
Zaklęcia nie brzmią tak negatywnie jak przekleństwo, czy klątwa, czy złorzeczenie, ale to ta sama grupa działań. Do zaklęć można też śmiało zaliczyć afirmacje i mantry.
Zaklęcia – jak je ułożyć?
Są dwie szkoły układania zaklęć.
Jedna z nich mówi, że jest to niezwykle ważne, w jakiej kolejności i jak sformujemy swoje zaklęcie, druga zaś, że o wiele ważniejsze są emocje i siła jaką w nie włożymy.
Pierwsza szkoła to przede wszystkim afirmacje i mantry.

zaklęcia
Tu ważne są szczegóły, a słowa mają konkretną moc i odpowiedni szyk w zdaniu.
Druga zaś to spontaniczne zaklęcia nacechowane dużą siłą emocji, lub często wypowiadane w naszym kierunku zdania, nacechowane negatywną energią.
Jak poznać, że nas zaklęto, przeklęto?
Przykładowo, jeżeli cierpimy biedę i nie potrafimy z niej wyjść mimo starań, pracy i uporu w dążeniu do celu, to zastanówmy się, czy w dzieciństwie nie słyszeliśmy taki haseł jak: „jeżeli nie dojesz wszystkiego z talerza, to zobaczysz, że będziesz kiedyś głodował!”, albo „jeszcze ci tych skórek z chleba kiedyś zabraknie!”
Jak pozbyć się zaklęcia, które na nas rzucono?
To trudna sprawa. Konieczne jest uświadomienie sobie, jak silny ma ono wpływ na nasze życie.
Warto też zrozumieć pobudki osoby, która je nam zafundowała.
Później zaś, to już tylko konsekwentne łapanie się na negatywnym myśleniu o swojej osobie.
Jeżeli to nie pomaga, to warto skonsultować się z osobą zajmującą się oczyszczaniem energii i czakr.
Władzia –
Chciałam jeszcze dodać a propos analizy energetycznej. Trafnie pani oceniła, że mam problem z układem meczowym i stawami. Zrobiłam badania i mam bakterie w moczu,, bolą mnie stawy. Jest stan zapalny. Dziękuję
Monika –
Chciałabym opisać swoją „przygodę „ z oczyszczaniem czakr .Mając , nadzieje ze komuś to pomoze , skorzysta , być może nie wie czego się spodziewać ?
Zacznijmy od tego , ze zawsze ze sobą byłam sama . To wynikało z dzieciństwa i kiepskiej a wręcz bardzo kiepskiej relacji z rodzicami .
Mając prawie lat 40 , mimo ze zawsze radziłam sobie z wyzwaniami , dopadło mnie ogromne poczucie smutku , niestabilności, przestało cieszyć cokolwiek – pojawił się mrok . Udało mi się osiągnąć wiele w krótkim czasie ale nagromadzenie wieloletniego stresu zyciu w ciągłym stanie gotowości i radzenia sobie samemu – dopadło mnie i nie chciało puścić . Moje fizyczne ciało odmówiło mi posłuszeństwa – z pełnej energii osoby , stałam się zaszczutym zwierzątkiem , w dodatku przyciągałam niewłaściwych ludzi .
P. Agnieszkę odnalazłam zwracając się instynktownie do wszechświata o pomoc – i tak trafiłam na jej stronę . Po analizie energetycznej , która była tak trafna – poczułam się jakby ktoś odkrył wszystkie moje mroczne cienie . Zdecydowałam się na odblokowanie czakr , muszę powiedzieć ze jak na coś czego nie można objąć umysłem ( bo i nie trzeba) – to przeżycie będzie ze mną do końca życia .
Pierwsza sesja , była jedna z najnieprzyjemniejszych jakie miałam , ale bardzo konieczna . Poczułam się po niej gorzej , ale p Agnieszka wytłumaczyła mi , wszystko dokładnie z czym moje fizyczne dolegliwości mogą być związane . Okazało się , ze przez lata nagromadzony lek przed krytyka i sabotaż siebie samej nie chciał tak łatwo odpuścić . Rownolegle , codziennie pracowałam nad swoimi czakrami . Zmieniałam powoli stosunek do siebie samej , mój perfekcjonizm zastąpiłam robieniem wszystkiego z sercem i pracowałam nad relacja z sobą samym . Długa droga przede mną ale po ostatniej sesji , zdarzyło się coś czego się nie spodziewałam . Ogarnął mnie niesamowity spokój , nawet jeśli coś schrzanię nie martwię się tak bardzo . To piękne uczucie doświadczyć cudownej dobrej energii , p Agnieszka daje jej tyle , żebyś mógł wstać pójść i realizować siebie we wszechświecie – to jak druga szansa , ale nie licz ze zrobi wszystko za Ciebie . To długa praca i twoje życie . P. Agnieszko oby po tysiąckroć wróciło do pani dobro , które otrzymałam by zbudować się na nowo !
Będę dbać o moje czakry i napełniać je piękna energia z lekkością .
Dziękuje uprzejmie z całego serca za okazana pomoc .
Monika
Anna –
Pięknie Pani trafiła w samo sedno ? Piękne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć!
Jeszcze raz bardzo dziękuje za interpretacje i serdecznie pozdrawiam.
Martyna –
Oczyszczanie było też przeprowadzane w intencji znalezienia lepszej pracy i rzeczywiście ją otrzymałam :)), choć nie można powiedzieć, że efekty były spektakularne, to raczej były małe cuda rozłożone w czasie i moim zdaniem nie przypadek, jeszcze raz serdecznie dzięki Pani Agnieszko :))
Jakub –
Dziękuje – muszę przetrawić te wcielenia, bo są dla mnie zaskakujące – w każdym jest coś ze mnie. Dziwne